„Czytam wypowiedzi lidera KOD Mateusza Kijowskiego. Stwierdził, że 11 listopada będzie organizował marsz w Warszawie, że zawłaszczane są biało-czerwone barwy i w związku z tym on na to nie pozwoli – to jest język wojny, konfrontacji” - mówi gość RMF FM Mariusz Błaszczak.

Minister spraw wewnętrznych i administracji twierdzi, że „ludzie KOD stracili paliwo do swojej działalności politycznej”. Pytany o możliwe prowokacje 11 listopada mówi, że „najgorszy scenariusz jest taki, iż trasa obu marszów - KOD-u i Marszu Niepodległości - pokryje się”.

Zapewnia jednak, że MSWiA „zrobi wszystko, by było bezpiecznie”. W rozmowie z Krzysztofem Ziemcem Mariusz Błaszczak odnosi się do zerwania rozmów ws. śmigłowców Caracal: „To był drogi kontrakt, a strona francuska zerwała go, nie wypełniając zobowiązań offsetowych". Dodaje, że „rząd PO-PSL dbał o interesy Paryża, a nie polskie”, a teraz budżetowe pieniądze będą wydawane w kraju.

Czytaj więcej: RMF FM