Szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu, poseł CDU Norbert Roettgen, na łamach dziennika "Sueddeutsche Zeitung" w piątek obarczył Rosję współodpowiedzialnością za zbrodnie wojenne w Syrii i opowiedział się za nowymi sankcjami wobec Moskwy.

"To byłby skandal, gdyby ciężkie przestępstwa wojenne pozostały bez następstw w postaci sankcji" - powiedział wpływowy deputowany rządzącej w Niemczech CDU.

Roettgen skrytykował rządy krajów europejskich za ograniczanie się w kwestiach dotyczących Syrii do wydawanych "jedynie z obowiązku" oświadczeń. "Europa musi nazwać zbrodnie wojenne zbrodniami wojennymi" - powiedział polityk. Jego zdaniem sankcje wobec Rosji nie przyniosą szybkich rezultatów, jednak prezydent tego kraju Władimir Putin z pewnością "uwzględni je w swoich kalkulacjach".

Od 2014 roku wobec Rosji obowiązują sankcje nałożone przez Unię Europejską w związku z aneksją Krymu i wspieraniem przez Moskwę separatystów w Donbasie, na wschodzie Ukrainy.

Rzecznik MSZ Niemiec Martin Schaefer mówił w środę w Berlinie, że nie ma żadnych konkretnych propozycji sankcji wobec Rosji w związku z jej działaniami w Syrii. "Nie znam obecnie nikogo, ani w Berlinie, ani gdzie indziej, kto by coś takiego proponował" - powiedział Schaefer, odnosząc się do pytań dziennikarzy.

Zdaniem kierowanego przez SPD resortu spraw zagranicznych konfliktu w Syrii nie da się rozwiązać bez udziału Rosji.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)