W ostatnim tygodniu w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zarejestrowano osiem postępowań sprawdzających w sprawach tzw. reprywatyzacji nieruchomości warszawskich - poinformował PAP rzecznik prasowy tej prokuratury prok. Michał Dziekański.

Niektóre z tych spraw dotyczą konkretnych nieruchomości, inne obejmują szereg spraw reprywatyzacyjnych. We wszystkich zawiadomieniach, na podstawie których zainicjowano postępowania sprawdzające, jako kwalifikację prawną wskazano przepis Kodeksu karnego mówiący o zagrożeniu karą do trzech lat więzienia dla funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienia lub niedopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.

Najbardziej obszerne z zawiadomień - złożone przez wiceprezydenta Warszawy Jarosława Jóźwiaka - obejmuje łącznie 5 tys. 842 adresy z całej Warszawy. W tej sprawie prokuratura już zwróciła się do władz Warszawy o uzupełnienie informacji zawartych w zawiadomieniu.

Jak wyjaśniał Dziekański chodzi o doprecyzowanie, odrębnie dla każdej nieruchomości, jakie okoliczności wskazują na zaistnienie przestępstw. "W szczególności chodzi o wskazanie, na czym polegało ewentualne przestępstwo w odniesieniu do konkretnych nieruchomości" - powiedział prokurator. Miasto ma czas do 20 września na doprecyzowanie.

Kolejne z zawiadomień skierowanych przez wiceprezydenta Warszawy dotyczą m.in. prawników - w tym urzędniczki MS - mogących mieć związek ze sprawą. Jedno z zawiadomień złożone zostało w oparciu o artykuł opublikowany na początku lipca w tygodniku "W sieci"; wniosek o wszczęcie śledztwa dotyczy nieruchomości przy ul. Chmielnej 70. Inne dotyczy nieruchomości przy ul. Książęcej.

Odrębne postępowania sprawdzające toczą się także po zawiadomieniu warszawskiego magistratu w sprawie nieruchomości przy ul. Śliskiej oraz zawiadomieniach Ministerstwa Finansów i Fundacji Wspólna Warszawa odnoszącego się do nieruchomości przy ul. Świętojerskiej oraz przy ul. Widok.

Dwa postępowania sprawdzające toczą się w odniesieniu do zawiadomień przekazanych do Prokuratury Okręgowej w Warszawie przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście. W obu sprawach zawiadomienie złożył burmistrz Śródmieścia Piotr Kazimierczak. Odnoszą się one do nieruchomości przy ul. Nowogrodzkiej oraz przy ul. Lekarskiej.

Postępowanie sprawdzające w ciągu miesiąca powinno zakończyć się decyzją prokuratury o podjęciu lub odmowie śledztwa.

Niezależnie od spraw, które wpłynęły do prokuratury w ostatnim tygodniu od ponad roku jest prowadzone śledztwo dotyczące terenów ogródków działkowych w obrębie ulic Sobieskiego, Piaseczyńskiej, Jaworskiej i Idzikowskiego. Sprawa dotyczy spółki Monzap SA - przedwojennej firmy należącej do Szwedów, "reaktywowanej" przez jednego z "handlarzy roszczeń" na podstawie pełnomocnictwa spółki rejestrowanej na Karaibach. Reaktywowana spółka chciała przejąć działki, które przedwojenny Monzap utracił z mocy tzw. dekretu Bieruta.

Potem - jak pisała "Gazeta Wyborcza" - w sprawę włączyli się Szwedzi, alarmując Biuro Gospodarki Nieruchomościami, że "ktoś stara się o grunt przy Sobieskiego, a my nie mamy z tym nic wspólnego". Po tej interwencji zawieszono zwrot nieruchomości.

Jak poinformował Dziekański śledztwo to - prowadzone przeciwko Maciejowi M. - dotyczy podejrzenia przestępstw z Kodeksu spółek handlowych oraz Ustawy o rachunkowości, m.in. przedstawienia nieprawdziwych danych o akcjonariuszach spółki i podania nieprawdziwych danych w sprawozdaniach finansowych spółki.

Od 2014 r. prowadzone jest także inne ze śledztw w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Sprawa dotyczy szeregu nieruchomości, a zawiadomienia złożyły Komenda Stołeczna Policji i jedno ze stowarzyszeń lokatorskich.

W drugiej połowie sierpnia do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu z Prokuratury Okręgowej w Warszawie zostało przekazanych dziewięć postępowań dotyczących nieruchomości warszawskich. Dotyczą one m.in. nieruchomości przy ul. Chmielnej 70 oraz ul. Kazimierzowskiej 34.

Prokuratorzy badają, czy usiłowano doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd, co do praw do spadku po byłych właścicielach nieruchomości. Badana jest również prawidłowość działania funkcjonariuszy publicznych między innymi z Biura Gospodarki Nieruchomości Urzędu m. st. Warszawy, czy z Ministerstwa Finansów. Postępowania dotyczą różnych okresów.

Sprawą reprywatyzacji od początków września zajmują się trzy zespoły prokuratorskie - po jednym w prokuraturach regionalnych we Wrocławiu i Warszawie, oraz zespół koordynujący w Prokuraturze Krajowej. Zostały one powołane na polecenie ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

Zespół w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu został utworzony "do przeprowadzenia śledztw dotyczących niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych oraz wyłudzeń dokonanych w związku z tzw. reprywatyzacją nieruchomości w Warszawie".

Z kolei zespół prokuratorów w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie został powołany do zbadania postępowań prowadzonych w warszawskich prokuraturach od początku 1999 r. do 30 sierpnia 2016 r., które "zostały zakończone decyzjami o odmowie wszczęcia, o umorzeniu lub zawieszeniu w sprawach dotyczących tzw. reprywatyzacji nieruchomości w Warszawie". Natomiast na czele zespołu koordynującego stanął prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. (PAP)