Julian King, desygnowany przez rząd brytyjski na członka Komisji Europejskiej, zostanie przesłuchany przez komisję wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Parlamentu Europejskiego12 września - poinformowały w piątek służby prasowe PE.

Ewentualne zatwierdzenie Kinga na komisarza UE ds. unii bezpieczeństwa przez cały europarlament ma się odbyć 15 września, w czasie najbliższego posiedzenia PE w Strasburgu.

Przesłuchanie, określane czasem w brukselskim żargonie grillowaniem, nie jest wcale formalnością, mimo że PE nie ma formalnej możliwości zablokowania danego kandydata. W przeszłości zdarzało się, że kandydat do Komisji Europejskiej, który źle wypadł przed europosłami, był zmuszany do rezygnacji z ubiegania się o funkcję. Podczas przesłuchań deputowani pytają nie tylko o zakres spraw, jakimi ma się zajmować dana osoba, ale też wyciągają wszelkie sprawy podważające jej wiarygodność, czy wypowiedzi z przeszłości mogące osłabić kandydaturę.

W lipcu rozmowę z Brytyjczykiem przeprowadził przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który dał zielone światło do przyjęcia go do kolegium komisarzy. King ma zastąpić w Brukseli Jonathana Hilla, który w KE odpowiadał za stabilność finansową, usługi finansowe i unię rynków kapitałowych.

Po jego rezygnacji w wyniku czerwcowego referendum, w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wystąpieniem z UE, Wielka Brytania nie mogła liczyć na tak znaczącą tekę. Dlatego King ma mieć w swoim portfolio m.in. walkę z terroryzmem, sprawę, w której UE nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Specjalnie dla niego powstanie stanowisko komisarza ds. unii bezpieczeństwa.

Nowy komisarz ma wspierać wdrażanie Europejskiej Agendy Bezpieczeństwa przyjętej przez KE 28 kwietnia 2015 roku. Wskazuje ona na trzy priorytety UE w tej dziedzinie: walkę z terroryzmem i zapobieganie radykalizacji, walkę z zorganizowaną przestępczością oraz z cyberprzestępczością.

Formalnie nowego komisarza musi powołać Rada UE (przedstawiciele rządów) po konsultacjach z Parlamentem Europejskim.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)