Prezes PKP: Procedury sprawdzone podczas ŚDM będziemy wdrażać na co dzień


Warszawa, 12.08.2016 (ISBnews) - Polskie Koleje Państwowe (PKP) planują wdrażać na co dzień te procedury, które sprawdziły się podczas Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) - podjęły już np. decyzję o częstszym wykorzystywaniu mobilnych kasjerów, poinformował ISBnews prezes PKP S.A. Mirosław Pawłowski.
"Będziemy wdrażać procedury sprawdzone podczas ŚDM. Podjęliśmy już np. decyzję o częstszym wykorzystywaniu mobilnych kasjerów. Osobiście życzyłbym sobie, aby częściej niż do tej pory kolej funkcjonowała jako zintegrowany organizm, czego pozytywne efekty widzieliśmy podczas specjalnej organizacji przewozów z pielgrzymami. Na przełomie lipca i sierpnia kolejarze udowodnili, że traktują swoją pracę jako służbę" - powiedział Pawłowski w rozmowie z ISBnews.
Prezes podkreślił, że krakowskie uroczystości z udziałem papieża Franciszka oraz pielgrzymów z całego globu, były jedną z największych imprez masowych na świecie i największą, z jaką mieliśmy do czynienia w Polsce w ostatnim ćwierćwieczu.
"Dla przykładu, podczas niedawnych mistrzostw UEFA Euro 2016 we Francji, mecze rozgrywane były w kilku miastach, a transport kibiców odbywał się na wielu trasach i w różnych terminach. Tym razem musieliśmy przewieźć liczne grupy pielgrzymów z wielu miast do stolicy Małopolski, a następnie zapewnić im sprawny transport w aglomeracji krakowskiej. Była to operacja logistyczna i organizacyjna o niespotykanej skali. Trzeba podkreślić, że operacja udana, gdyż nie odnotowaliśmy trudności w przewozach uczestników ŚDM" - ocenił Pawłowski.
W jego ocenie, spółki Grupy PKP były dobrze przygotowane do ŚDM i w efekcie poradziły sobie z wyzwaniem. PKP PLK sprawnie odprawiła prawie 2 600 rejsowych pociągów do i z Małopolski oraz 400 pociągów specjalnych zamówionych przez diecezje.
"Na pochwałę zasługuje też PKP Intercity, która zapewniła dodatkowy tabor w Krakowie - można było rozładować duże potoki pasażerskie podczas powrotów z Krakowa 31 lipca. Wtedy też sprawdził się pomysł umieszczenia na krakowskich dworcach 100 mobilnych sprzedawców biletów - szybko rozładowali tłok przy kasach. Z kolei PKP Informatyka zapewniła nieprzerwane działanie systemu sprzedaży biletów, a PKP Cargo dostarczyło 60 lokomotyw osłonowych. Powinienem również wspomnieć o roli 200 informatorów mobilnych, którzy służyli podróżnym pomocą na stacjach" - wskazał Pawłowski.
Prezes PKP S.A. zwrócił też uwagę na rolę ośmiu przewoźników regionalnych, którzy wyprawili w sumie 350 specjalnych pociągów. We wszystkich działaniach związanych z obsługą podróżnych wzięło udział łącznie 10 tys. pracowników kolei - przedstawicieli Grupy PKP oraz operatorów samorządowych.
Pawłowski poinformował też, że przygotowane na czas ŚDM rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa nie były jeszcze stosowane w Polsce, a, - jak się okazało - były one konieczne.
"Na kluczowych dworcach bezpieczeństwa pasażerów pilnowały patrole pirotechniczne, a do dyspozycji służb zainstalowaliśmy urządzenia prześwietlające bagaż i bramkowe wykrywacze metali. Na dworcach byli, oprócz widocznej dla każdego policji, żandarmerii wojskowej i Straży Ochrony Kolei także nieumundurowani specjaliści od rozpoznawania zagrożeń. W trakcie ŚDM na dworcach skontrolowano pod kątem posiadania niebezpiecznych materiałów bądź urządzeń prawie 5 tysięcy osób. Średnio na dworcach kontrolowano jedną osobę co trzy minuty! W trakcie tych działań ujawniono i wykryto kilka osób, które stanowiły zagrożenie" - powiedział prezes.
O szczegółach może wypowiadać się tylko policja oraz inne uprawnione służby, były to jednak - jak zaznaczył - zagrożenia realne. Po zgłoszeniu przez PKP podejrzanych zachowań policja zatrzymała wskazane osoby.
"Dla przykładu podam, że w jednym z bagaży, dzięki wdrożeniu kontroli podobnej jak na lotniskach, zatrzymaliśmy pasażera, który wiózł ze sobą noże i pałki teleskopowe. Także jedna z osób, która została wydalona z Polski na mocy działania ustawy antyterrorystycznej, to była osoba zidentyfikowana i wykryta na dworcu kolejowym" - ujawnił Pawłowski.
Środki bezpieczeństwa, które zastosowano na polskich dworcach - według niego - wprowadzono w innych krajach dopiero po zamachach terrorystycznych.
"W ramach przygotowań do ŚDM przeprowadziliśmy szkolenia dla służb ochrony i pracowników dworców, związane z wykrywaniem i działaniem w przypadku niebezpiecznych sytuacji. Cały czas, także poza ŚDM, działa specjalne Centrum Bezpieczeństwa Dworców Kolejowych. Możliwe, że dzięki takim rozwiązaniom zapobiegliśmy zdarzeniom, których następstwa ciężko byłoby odwrócić" - podsumował prezes.
Jedynym akcjonariuszem spółki PKP S.A. jest Skarb Państwa, reprezentowany przez ministra właściwego ds. transportu.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)