Szykujemy mocną odpowiedź programową na rządy PiS – mówił dziennikarzom przed wtorkowym posiedzeniem zarządu swej partii wiceszef PO Borys Budka. Zarząd ma zwołać na 24 września ogólnopolską konwencję Platformy, która przyjmie nową ofertę partii pt. „Polska obywatelska 2.0”.

Prace nad nowym programem PO trwają od początku roku. Działa m.in. Rada Programowa pod kierownictwem innego z wiceprzewodniczących ugrupowania Tomasza Siemoniaka.

"To będzie mocna programowa odpowiedź na rządy PiS, na to, co dzieje się w Polsce, z pokazaniem ile tak naprawdę Polaków kosztują te złe rządy Prawa i Sprawiedliwości, ta zła zmiana, która w Polsce ma miejsce od 26 października ubiegłego roku" – powiedział Budka dziennikarzom.

Według niego, "Polska obywatelska 2.0" ma być odpowiedzią na wizję "Polski centralnej, gdzie władza w Warszawie zawłaszcza kolejne aspekty życia". "To jest kwestia podstawowych wartości, dlatego, że z jednej strony mamy kolizję Polski europejskiej, opartej na wartościach, które są wspólne w nowoczesnej Europie z Polską totalną, która na Europę jest zamknięta, a z drugiej strony mamy kolizję Polski centralistycznej, państwa, które wchodzi w każdy element życia z władzą tutaj w Warszawie z Polską obywatelską, samorządową” – powiedział wiceszef PO.

Zarząd PO ma powołać też nowego komisarza PO na Dolnym Śląsku w miejsce europosła Bogdana Zdrojewskiego, który z pełnionej funkcji zrezygnował w proteście przeciwko wykluczeniu w lipcu z partii dwóch posłów: b. szefa regionu dolnośląskiego Jacka Protasiewicza i b. prezydenta Wrocławia Stanisława Huskowskiego.

Jak informował w poniedziałek PAP sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski, osobą pełniącą obowiązki przewodniczącego dolnośląskiej Platformy ma zostać senator Jarosław Duda - bliski współpracownik szefa PO Grzegorza Schetyny. Jarosław Duda od marca tego roku sprawuje podobną funkcję w strukturach miejskich Platformy we Wrocławiu.

Huskowski i Protasiewicz zapowiedzieli odwołanie od lipcowej decyzji zarządu. W trakcie wtorkowego posiedzenia zarządu PO Protasiewicz zjawił się w siedzibie partii przy ul. Wiejskiej. Jak mówił PAP, przekazał kierownictwu Platformy pismo, w którym domaga się doręczenia mu uchwały zarządu o wykluczeniu z PO. "W związku z licznymi informacjami medialnymi o podjętej w dniu 20 lipca 2016 r. uchwale o wykluczeniu mnie z Platformy Obywatelskiej informuję, że do dzisiaj (a minęło już 13 dni od jej podjęcia), nie otrzymałem powyższej uchwały w formie pisemnej" – czytamy w piśmie Protasiewicza.

Polityk podkreślił przy tym, że zgodnie ze statutem PO od decyzji zarządu o wykluczeniu przysługuje mu prawo odwołania do sądu koleżeńskiego "w terminie 14 dni od doręczenia decyzji o wykluczeniu". "W opinii prawników, zapis ten jednoznacznie wskazuje na konieczność doręczenia decyzji w formie pisemnej, co jest niezbędnym warunkiem do uruchomienia ewentualnej procedury odwoławczej" – napisał Protasiewicz.

20 lipca wraz z Protasiewiczem i Huskowskim z PO wykluczony został też poseł Michał Kamiński. Powodem było, jak mówił wówczas rzecznik partii Jan Grabiec, "szkodzenie wizerunkowi Platformy".

W poniedziałek również Huskowski mówił PAP, że nie otrzymał jeszcze lipcowej uchwały zarządu na piśmie. Obaj z Protasiewiczem nie wykluczają, że jeśli nie zostaną ponownie przyjęci do PO, to wówczas wspólnie z Kamińskim założą trzyosobowe koło poselskie. Współpracownicy Schetyny w nieoficjalnych rozmowach nie dopuszczają możliwości powrotu któregokolwiek z usuniętych z partii posłów. (PAP)