Trzeba zrobić wszystko, żeby nie dochodziło do takich ataków okrucieństwa jak w Nicei - podkreślił marszałek Senatu Stanisław Karczewski, składając w piątek kondolencje rodzinom zabitych w ataku na południu Francji.

"W Nicei doszło do krwawego ataku na ludzi świętujących Dzień Zdobycia Bastylii. Składam kondolencje rodzinom zabitych. Solidarnie łączę się w bólu z Francją. Trzeba zrobić wszystko, żeby do takich ataków okrucieństwa nie dochodziło" - napisał Karczewski w piątek na Facebooku.

W liście do przewodniczącego francuskiego Senatu Gerarda Larchera marszałek Senatu napisał, że jest wstrząśnięty informacjami o tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w Nicei w Dniu Święta Narodowego Francji.

"Senat Rzeczpospolitej Polskiej jest pogrążany w głębokim smutku. W tych trudnych chwilach solidaryzujemy się z rodzinami ofiar zamachu terrorystycznego oraz z francuskim społeczeństwem. Składam na Pana ręce kondolencje i wyrazy współczucia w imieniu senatorów Rzeczpospolitej Polskiej" - napisał Karczewski.

Jak zaznaczył, poprzez akt terroru dokonany w Nicei ekstremiści po raz kolejny uderzyli nie tylko we Francję, ale w cały system wartości europejskich, które wspólnie wyznajemy. "Zapewniam Pana Przewodniczącego o naszej determinacji w dążeniu do zwalczania ekstremizmu. Jesteśmy gotowi do podejmowania odpowiednich działań na niwie parlamentarnej we współpracy z naszymi partnerami europejskimi" - podkreślił marszałek Senatu.

Według najnowszego bilansu w ataku na południu Francji zginęły 84 osoby, a 18 pozostaje w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. Według policji za zamach odpowiada mężczyzna pochodzenia francusko-tunezyjskiego, urodzony w Tunezji. Do ataku doszło w czwartek późnym wieczorem na nadmorskiej promenadzie, na której zgromadzeni mieszkańcy i turyści oglądali pokaz fajerwerków z okazji Dnia Bastylii, święta narodowego Francji. W zgromadzony tłum wjechała ciężarówka.

Jak wcześniej informował MSZ, francuskie władze nie podały jeszcze informacji o tożsamości i narodowości ofiar ataku w Nicei.