Zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich przypomnieli, że pomaganie uchodźcom jest wpisane w historię naszego kraju i jest obowiązkiem dla każdego chrześcijanina - powiedział PAP redaktor naczelny portalu Deon.pl Piotr Żyłka.

To komentarz do podpisanego w czwartek stanowiska prezydium Konferencji Episkopatu Polski i Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej.

"To bardzo dobre przesłanie. Super, że nie tylko Kościół katolicki, ale i kilka innych Kościołów chrześcijańskich wspólnie wyszło z takim pomysłem. Przywódcy religijni widzą, że w społeczeństwie są jakieś antagonizmy i że jest problem z tym, jak zareagować na kryzys migracyjny. Mówią więc, że jako Polacy i chrześcijanie nie możemy się od tego odciąć i powiedzieć, że to nie nasza sprawa. Wręcz przeciwnie - przypominają, że Ewangelia mówi o konieczności pomagania" - powiedział Żyłka.

Dodał, że w przesłaniu przypomniano, że od Starego Testamentu aż po Jezusa były przypadki emigracji, zarówno z powodu prześladowań religijnych, jak i ucisku ekonomicznego. "Mocne i symboliczne jest to przypomnienie, że Jezus też był uchodźcą" - zaznaczył.

Według niego, hierarchowie odnieśli się do niepokojów społecznych, które powoduje kryzys migracyjny, ale nie wpisując się albo ulegając tym nastrojom, tylko podkreślając, że rolą Kościołów jest wychowywanie w duchu Ewangelii.

Pytany, jak odbiera to, że w przesłaniu nie ma bezpośredniego zdania o konieczności przyjmowania uchodźców odparł, że zwierzchnicy Kościołów nawołują do pomagania kompleksowego, które "absolutnie nie może wykluczyć także przyjmowania uchodźców tutaj na miejscu w Polsce". "Właśnie dlatego tekst zaczyna się od słów z Biblii, które mówią o gościnności. I również dlatego w przesłaniu przypomniano o wielowiekowej tradycji gościnnego przyjmowania przybyszów w naszym kraju i o tym, żebyśmy nie zapominali, że również my Polacy byliśmy choćby w latach 80-tych uchodźcami"

"By rozwiązać długofalowo problem uchodźców logiczne jest mówienie o pomocy kompleksowej: od modlitwy o pokój na świecie i pomocy humanitarnej po przyjmowanie uchodźców w Polsce. O tym mówi to przesłanie. Nie da się z niego wywnioskować, że Kościoły są tylko za pomaganiem na miejscu, wręcz przeciwnie" - podkreślił Żyłka. (PAP)