Unia Europejska potrzebuje Wielkiej Brytanii jako partnera gospodarczego, ale też sama Wielka Brytania potrzebuje Unii - ocenił prezydent Andrzej Duda. Przyznał, że Brexit to zła wiadomość dla Polski.

Prezydent w wywiadzie dla Onet.pl, opublikowanym we wtorek, na pytanie, czy był zaskoczony wynikiem referendum w Wielkiej Brytanii, odparł: "Wynik był zaskakujący może w tym sensie, że jednak wszyscy gdzieś w głębi duszy wierzyliśmy, że do tego nie dojdzie, że jednak Brytyjczycy nie powiedzą +nie+ Unii Europejskiej. I pod tym względem wynik był więc zaskakujący".

"Myślę, że nawet to, że wyniki ostatnich sondaży wskazywały na to, jaki będzie wynik tego referendum, to jednak wszyscy wierzyli, że zagrają takie elementy jak frekwencja, że jednak będzie jakaś mobilizacja tej części prounijnej" - podkreślił Andrzej Duda.

Jak zaznaczył, taki kryzys nie jest potrzebny Unii. "On będzie (..) być może największym wstrząsem, jaki Unia w ogóle do tej pory przeżyła" - dodał.

Andrzej Duda ocenił, że Brexit "to zła wiadomość dla Polski". "Wielki podmiot zmierza w kierunku opuszczenia Unii Europejskiej" - zauważył. "Jest to wstrząs, bo to jest wielka gospodarka, bo to jest wielkie państwo, bo to także nasz strategiczny partner" - dodał prezydent.

Wyraził on przekonanie, że współpraca gospodarcza z Wielka Brytanią będzie utrzymana. "W jaki sposób by nie układać tych relacji między Unią a Wielką Brytanią, zakładając że ona opuści Unię Europejską, to na pewno będzie porozumienie o współpracy gospodarczej. Unia potrzebuje Wielkiej Brytanii, potrzebuje jej jako partnera gospodarczego. I Wielka Brytania też potrzebuje Unii Europejskiej jako partnera gospodarczego" - tłumaczył Duda. Jego zdaniem, będzie czynione wszystko, aby te więzi gospodarcze były jak największe.

"Pamiętajmy, że to nie jest tak, że Unia Europejska jest jedyną wspólnotą, w ramach której my jesteśmy z Wielką Brytanią. Mamy oczywiście NATO. (...) Mówienie tutaj o tym, że kończy się jakieś strategiczne partnerstwo pomiędzy Polską a Wielką Brytanią - ja uważam - że absolutnie nie" - przekonywał prezydent.

Według niego, UE wraz z Wielką Brytanią powinny podjąć "spokojną refleksję nad przyszłością Unii Europejskiej". "Nie należy tutaj podejmować żadnych pochopnych decyzji. To wymaga dyskusji, a już na pewno nie powinno być takiej sytuacji, że będą podejmowane decyzje wbrew społeczeństwom" - podkreślił. (PAP)

(Planujemy kontynuację tematu)