Niemiecka prokuratura sprawdza ok. 180 podejrzanych o terroryzm, którzy powrócili z Syrii bądź mają powiązania z tamtejszymi radykalnymi ugrupowaniami - poinformował w piątek niemiecki resort sprawiedliwości.

Dzień wcześniej policja zatrzymała trzech Syryjczyków podejrzanych o przygotowywanie na zlecenie Państwa Islamskiego (IS) zamachów terrorystycznych w Duesseldorfie. Rzecznik resortu sprawiedliwości powiedział w piątek, że za wcześnie jeszcze na określanie, jak poważne było zagrożenie tymi atakami.

Według rzecznika prokuratura generalna prowadzi obecnie ok. 120 postępowań w sprawie "ponad 180 podejrzanych w związku z wojną domową w Syrii, z racji członkostwa w ugrupowaniu terrorystycznym bądź wspierania ugrupowania terrorystycznego".

"Der Spiegel" informował, że polecenie zatrzymania trzech podejrzanych Syryjczyków wydał prokurator generalny Niemiec Peter Frank. Do zatrzymań doszło na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii, Badenii-Wirtembergii oraz Brandenburgii na wschodzie Niemiec. Plan terrorystów przewidywał atak na cele w śródmieściu Duesseldorfu. Dwóch zamachowców miało się wysadzić w powietrze, a pozostali otworzyć ogień do przechodniów - podał "Der Spiegel".

Niemieckie media informują, powołując się na przedstawicieli służb bezpieczeństwa, że zatrzymani Syryjczycy byli zarejestrowani w schroniskach dla ubiegających się o azyl.

Szef związku zawodowego policjantów Rainer Wendt przestrzegł w piątek, w związku z zatrzymaniami, przed traktowaniem wszystkich uchodźców jak podejrzanych. Podkreślił, że od czasu ataków w Paryżu i Brukseli Państwo Islamskie usiłuje podsycać w Europie nastroje przeciwko uchodźcom. "To część ich strategii. Nie wolno nam wpaść w ich pułapkę" - powiedział.(PAP)