Jest wielka nadzieja, że szczyt NATO w Warszawie dokona przewrotu kopernikańskiego w sposobie postrzegania wschodniej flanki Sojuszu - od dawania otuchy do dawania gwarancji – powiedział Krzysztof Szczerski, minister od spraw zagranicznych w Kancelarii Prezydenta RP.

Minister Szczerski w czwartek w stolicy Dolnego Śląska uczestniczył podczas Wrocław Global Forum w panelu poświęconym tematowi „Utrzymanie bezpieczeństwa w Europie”, w którym wzięli również udział minister obrony Gruzji Tina Chidaszeli oraz minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevićius.

Szczerski podkreślił, że obecnie należy budować scenariusz bezpieczeństwa w Europie oparty na trzech elementach: obronie, odstraszaniu i dialogu.

Dodał, że jest wielka nadzieja, że szczyt NATO w Warszawie "dokona pewnego przewrotu kopernikańskiego w sposobie postrzegania wschodniej flanki Sojuszu". „Jeśli szczyt w Warszawie ma się udać, to musimy przejść od filozofii dawania ludziom otuchy do filozofii gwarancji, ale i obecności, która da ludziom tę otuchę. Ta obecność uczyni te gwarancje bardziej wiarygodnymi” - mówił prezydencki minister.

„Jako kraj goszczący szczyt liczymy, że te merytoryczne decyzje zostaną ostatecznie podjęte podczas spotkania ministrów obrony w czerwcu. Jeszcze przed szczytem, że nie będziemy czekać do ostatniej chwili” - powiedział Szczerski.

Minister zaznaczył, że Polsce zależy na uniknięciu dwóch negatywnych scenariuszy w budowaniu bezpieczeństwa – chodzi o politykę ustępstw wobec Rosji oraz o scenariusz zimnej wojny.

„Może być w społeczności transatlantyckiej pokusa polityki ustępstw, tak jak to było w przypadku Gruzji i Ukrainy, i chcielibyśmy tego uniknąć. Chcemy też uniknąć scenariusza zimnej wojny, bo to nie jest pozytywny scenariusz dla Europy. Zimna wojna to negatywny scenariusz dla Europy, dla NATO, Rosji, a także relacji między NATO a sąsiadami” - powiedział Szczerski.

Minister obrony Gruzji Tina Chidaszeli oceniła, że po aneksji Krymu przez Rosję zagrożona jest nie tylko Europa, ale istnieje globalne zagrożenie bezpieczeństwa. Dodała, że jeden kraj - Rosja rewiduje to, co cały świat ustalił w ramach globalnego porządku.

„Dlatego jest potrzeba odpowiedzi. Teraz jesteśmy w sytuacji reaktywnej, reagujemy dopiero na to, co robi Kreml. Szczyt NATO i jedność NATO będzie niezwykle ważną kwestią. Trzeba pokazać, że jest pozytywny plan, pozytywny program, który określi, co mają robić inne kraje. Teraz jest czas na odważne decyzje, szczyt NATO musi udowodnić, że to Sojusz podejmuje decyzje, a Rosja nie ma na te decyzje wpływu” - powiedziała Chidaszeli.

Według ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkevićiusa, ważne jest nastawienie krajów zachodniej i wschodniej Europy, "które powinny być jednym organizmem, a tak dotychczas nie było".

„Wojna trwa na Ukrainie i tam ludzie umierali z flagami UE i za wartości, a my nie robimy zbyt wiele, nie chodzi tylko o Ukrainę, ale i o nas członków NATO i UE. Wystarczy przywołać w 2008 r. wojnę w Gruzji, gdy bardzo szybko wróciliśmy do rutynowego traktowania Rosji. Teraz ponownie słyszymy głosy: wróćmy do normalności, do dialogu. Przywódcy stoją wręcz w kolejce, by Moskwa udzieliła im audiencji. Takie kontakty na wysokim szczeblu to tylko zasłona dymna” - mówił Linkevićius.

Jego zdaniem, NATO dotychczas wstrzymywało się z obecnością na flance wschodniej, bo to wynikało ze zobowiązań wobec Rosji.

„Staramy się bronić działań Rosji, a nie tłumaczyć swoich. (...) A to działania Rosji są prowokacyjne. Oni chcą nas podzielić - gdy reagujemy na te działania, to nazywają to prowokacją. Jeśli nie reagujemy, to też jest prowokacyjne. Nie ma problemu z rozmieszczeniem batalionów NATO (na wschodniej flance), chodzi jednak bardziej o podjęcie odpowiedzialności, chodzi o to nastawienie. Powtarzam nasze nastawienie mentalne to podstawowa przeszkoda do poczucia wolności” - mówił szef litewskiej dyplomacji.

Wrocław Global Forum to doroczna konferencja poświęcona w głównej mierze transatlantyckiej współpracy gospodarczej oraz stosunkom politycznym pomiędzy Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Co roku w panelach dyskusyjnych organizowanych w ramach tej imprezy bierze udział kilkuset polityków, dyplomatów, ekspertów i przedstawicieli biznesu, przede wszystkim z Polski, państw UE oraz USA.

Tegoroczna edycja Wrocław Global Forum jest poświęcona przede wszystkim przygotowaniom do zbliżającego się szczytu NATO w Warszawie, partnerstwu Polski i USA, transatlantyckiej umowie - TTIP między UE a USA oraz kryzysowi migracyjnemu.

Tegoroczna edycja WGF jest siódmą, która odbywa się w stolicy Dolnego Śląska. Jej organizatorami są miasto Wrocław, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych oraz Atlantic Council. (PAP)