- Opozycja traktuje ten konflikt jako paliwo polityczne dla siebie – powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany na konferencji prasowej w Oslo z udziałem premier Norwegii Erny Solberg o spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jak mówił, w czerwcu ubiegłego roku apelował do poprzedniego rządu, by nie dokonywać istotnych zmian ustrojowych. - Ale ówcześni rządzący mnie nie posłuchali i od tego zaczął się cały problem – stwierdził. Jak podkreślił, obecny kryzys konstytucyjny powinien zostać rozwiązany w parlamencie, a obóz rządzący, czyli Prawo i Sprawiedliwość, przedstawiło propozycje jego "polubownego" rozwiązania.