Rządy Chile, Argentyny i Urugwaju zaapelowały w piątek wspólnie o pilne podjęcie dialogu politycznego w Wenezueli, pogrążonej w głębokim kryzysie politycznym. Wspólną deklarację w tej sprawie podpisali szefowie dyplomacji trzech krajów.

"W obliczu poważnej polaryzacji dzielącej Wenezuelę, ministrowie (...)wzywają do pilnego dialogu politycznego i prawdziwego porozumienia obywatelskiego między aktorami politycznymi i społecznymi braterskiego narodu" - napisali szefowie dyplomacji.

Wenezuelska opozycja, która w grudniu 2015 roku zwyciężyła po raz pierwszy od 17 lat w wyborach parlamentarnych, zebrała ok. 3 mln podpisów zwolenników przeprowadzenia jeszcze w tym roku referendum w sprawie odwołania prezydenta Nicolasa Maduro. Ten jednak manewruje, aby nie dopuścić do plebiscytu, gra na zwłokę, przedłuża stan wyjątkowy w gospodarce i przygotował manewry wojskowe z udziałem 519 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy, które rozpoczęły się w piątek.

Dysponująca największymi w świecie zasobami ropy Wenezuela popadła w rezultacie spadku cen tego surowca w głęboki kryzys, któremu nie potrafili zaradzić rządzący od 16 lat socjaliści. Puste półki w sklepach i długie kolejki stały się powszechnym zjawiskiem, w szpitalach brakuje lekarstw i cała służba zdrowia jest na krawędzi załamania.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje, że tegoroczna inflacja w Wenezueli wyniesie 700 proc. (PAP)

kot/ ro/