Obracacie w perzynę osiem lat naszej ciężkiej pracy, w imię uśmiechu na twarzy prezesa chcecie wywołać konflikt z naszymi najważniejszymi partnerami w Europie - mówił w piątek do posłów PiS w Sejmie b. wiceszef MSZ ds. europejskich Rafał Trzaskowski (PO).

Sejm zajął się w piątek projektem uchwały ws. obrony suwerenności Rzeczypospolitej i praw jej obywateli przygotowanym przez PiS.

Trzaskowski, zabierający głos w imieniu klubu PO, kilkakrotnie nawiązał do porannego wystąpienia w Sejmie premier Beaty Szydło. Podkreślał, że wbrew temu, co mówiła szefowa rządu, Platforma nie jest zadowolona z faktu objęcia Polski przez Komisję Europejską procedurą kontroli praworządności. "U nas dominuje smutek i zażenowanie, dlatego że wywracacie w kilka miesięcy osiem lat naszej ciężkiej pracy budowania pozycji Polski, obracacie to w perzynę" - mówił b. wiceszef MSZ.

"W imię kolejnej awantury, w imię uśmiechu na twarzy prezesa chcecie wywołać konflikt z naszymi najważniejszymi partnerami - z instytucjami Unii Europejskiej i z państwami członkowskimi" - dodał polityk Platformy.

"Jakiej retoryki pani premier używała na tej sali?" - pytał. "Mówiła o tym, że nie ma zgody na +ultimatum+. Jakie ultimatum? Tego typu języka używano w latach 30., bardzo dramatycznych latach 30., kiedy padały tego typu słowa z tej mównicy sejmowej" - powiedział.

Przekonywał, że krytyczne słowa pod adresem polityków europejskich powinny padać nie w polskim parlamencie, ale w rozmowach w "cztery oczy" z nimi. "Czy jakiś poważny polityk: francuski, brytyjski, czy niemiecki powiedziałby publicznie, że Komisja (Europejska) prowadzi gierki?" - pytał b. wiceszef MSZ.

Podkreślał, że polityka europejska polega na tym, żeby "mówić twardo w Brukseli, natomiast w sposób dyplomatyczny się wyrażać w momencie, kiedy są z nami kamery". "A wy robicie dokładnie na odwrót - jesteście twardzi jeżeli chodzi o retorykę w momencie, kiedy są kamery, a nie potraficie niczego wynegocjować w zaciszu gabinetów" - ocenił poseł PO.

Wyraził też pogląd, że obecnie suwerenność to umiejętność zabiegania o polskie interesy. "A wy tego nie potraficie robić" - zwrócił się do posłów Prawa i Sprawiedliwości. "To wy podejmujecie próby naruszenia naszej suwerenności, bo to wy nie potraficie załatwiać czegokolwiek, co dla Polski istotne i bronić naszej racji stanu" - zaznaczył Trzaskowski.

B. wiceszef MSZ ocenił, że w piątek w Sejmie przekroczone zostały kolejne granice. "Po pierwsze złamany został regulamin po to, żebyśmy mogli rozmawiać o uchwale; po drugie - dzisiaj odmówiono prawa opozycji (...) do bycia patriotami" - mówił poseł PO, nawiązując do piątkowego, porannego wystąpienia premier Szydło w Sejmie. Nie pozwolimy wam na to - dodał.

W trakcie debaty posłanka PO Agnieszka Pomaska zwróciła się do marszałka o przerwę, aby na salę obrad dotarła premier Beata Szydło. "Chciałam pozwolić premier Szydło, żeby wysłuchała uwag opozycji. (...) Pytam się, gdzie jest dialog? Pytam też parlamentarzystów opozycji, gdzie jest ten dialog?" - uzasadniała. Oceniła, że projekt uchwały jest "jednym, wielkim skandalem".

Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki(PiS) uznał, że wystąpienie Pomaski nie jest wnioskiem formalnym. "To był kolejny popis niezwiązany z przebiegiem obrad" - powiedział. (PAP)