Powołanie Krajowej Administracji Skarbowej, zmiany w prawie oraz odpowiednie narzędzia informatyczne to elementy systemu, który planuje zbudować ministerstwo finansów. „Naszym celem jest poprawienie jakości pracy administracji skarbowej” - mówił w Katowicach szef MF Paweł Szałamacha.

Minister brał udział w panelu poświęconym podatkom i walce z szarą strefą w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego, który od środy odbywa się w Katowicach. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że poprawa jakości pracy administracji skarbowej doprowadzić ma do zwiększenia dochodów budżetowych.

System, który zamierza stworzyć ministerstwo finansów składać ma się z trzech elementów. Pierwszym jest stworzenie Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Jak tłumaczył Szałamacha, w jednej instytucji skupione zostanie to, co dziś jest rozrzucone w urzędach celnych, skarbowych i kontroli skarbowej.

„Rozbicie kompetencji pomiędzy m.in. celników i służby skarbowe powoduje rozproszenie baz danych i brak przepływu informacji. Prowadzi do przerostów kadrowych i dublowania się stanowisk. Dlatego wracamy do koncepcji głębokiej przebudowy instytucjonalnej w tym zakresie” - powiedział.

Szałamacha dodał, że w środę skierował projekt ustawy ws. powołania KAS na Komitet Stały Rady Ministrów.

Drugim elementem systemu, który planuje zbudować resort finansów są zmiany w prawie. Wśród tych zmian minister wymienił m.in. pakiet paliwowy, który ma zostać uchwalony jeszcze przed sejmowymi wakacjami. „Jeszcze latem planujemy głębokie nowelizacje w ustawie vatowskiej i o grach hazardowych” - dodał.

Trzecim elementem systemu – jak zaznaczył Szałamacha - ma być wyposażenie instytucji m.in. KAS i „obudowanie procedur prawnych" w skuteczne narzędzia informatyczne.

„Dzięki tym narzędziom będzie możliwość niemal w czasie rzeczywistym identyfikować zjawiska patologiczne i wstrzymywać np. zwrot podatku VAT. Będzie łatwiej diagnozować te zjawiska i kierować punktowe kontrole, tam gdzie one występują” - mówił minister.

Dodał, że przy budowie systemu wzorujemy się na rozwiązaniach zastosowanych w Holandii, gdzie tzw. luka vatowska wynosi 4 proc. W Polsce jest ona szacowana na 26 proc.

„Bierzemy najlepsze doświadczenia z krajów, które zmierzyły się już z problemem walki z szarą strefą. Sukcesem dla mnie będzie osiągniecie w Polsce luki vatowskiej na poziomie średniej europejskiej, bo dziś jesteśmy w ogonie” - powiedział szef resortu finansów. (PAP)