Przedterminowe wybory powszechne w Macedonii odbędą się 5 czerwca - ogłosił w piątek przewodniczący parlamentu Trajko Weljanowski. Bojkot wyborów zapowiadała już wcześniej opozycja, uznając, że nie będą one uczciwe.

"Wierzę, że wszyscy uczestniczy procesu wyborczego przyczynią się do tego, by wybory przebiegły w pokojowej i demokratycznej atmosferze oraz że każdy z nas 5 czerwca skorzysta ze swojego prawa do głosu" - napisał Weljanowski w komunikacie.

Rozwiązanie parlamentu i rozpisanie przedterminowych wyborów zostało zaplanowane w ramach porozumienia między głównymi macedońskimi ugrupowaniami, wypracowanego przy mediacji Unii Europejskiej, które miało zakończyć trwający od dwóch lat kryzys polityczny. Opozycja miesiącami odmawiała współpracy z rządem byłego premiera Nikoły Gruewskiego (z rządzącej konserwatywnej WMRO-DPMNE), oskarżając go o korupcję, zakładanie podsłuchów na wielką skalę i sfałszowanie wyborów parlamentarnych w 2014 roku.

Jednak już w zeszłym tygodniu szef największej partii opozycyjnej - Socjaldemokratycznego Związku Macedonii (SDSM) - Zoran Zaew ogłosił, że jego ugrupowanie "w imię demokracji" nie weźmie udziału wyborach, które nazwał "fasadowymi". Opozycja obawia się, że głosowanie nie będzie uczciwe i zarzuca partii rządzącej m.in. brak weryfikacji list wyborczych oraz reform przestrzeni medialnej - większość wpływowych mediów w Macedonii popiera WMRO-DPMNE.

Kryzys w Macedonii dodatkowo nabrał na sile, gdy we wtorek prezydent Gjorge Iwanow ogłosił amnestię dla 56 polityków ekipy rządzącej i opozycji zamieszanych w skandal podsłuchowy. Doprowadziło to do trzydniowych protestów tysięcy Macedończyków, którzy domagają się dymisji prezydenta oraz pociągnięcia do odpowiedzialności winnych polityków.

Decyzja Iwanowa o nagłym zakończeniu wszystkich dochodzeń prowadzonych w związku ze skandalem została ostro skrytykowana także przez Unię Europejską. "W tej sytuacji mam poważne wątpliwości, czy (w Macedonii) nadal możliwe są wiarygodne wybory" - napisał wówczas na Twitterze komisarz ds. polityki sąsiedztwa Johannes Hahn.

Dwumilionowa Macedonia w 2005 roku uzyskała status kandydata do UE, ale przez sprzeciw Grecji, która kwestionuje nazwę kraju, negocjacje akcesyjne jeszcze się nie rozpoczęły.(PAP)

ulb/ kar/