Belgijski parlament wprowadził dodatkowe środki bezpieczeństwa, ale utrzymał trzeci poziom zagrożenia terrorystycznego w czterostopniowej skali - poinformowała we wtorek jego rzeczniczka, dementując doniesienia mediów, że oficjalnie podniesiono ten alert.

"Powiedziano nam, byśmy wprowadzili dodatkowe środki bezpieczeństwa, na ziemi i pod ziemią" - powiedziała rzeczniczka parlamentu, dodając, że w Senacie i Izbie Deputowanych wciąż obowiązuje trzeci poziom zagrożenia.

Po krwawych zamachach na lotnisku i na stacji metra w Brukseli z 22 marca w całym kraju wprowadzono czwarty poziom alertu antyterrorystycznego. W czwartek został on obniżony do trzeciego.

Jednak we wtorek dziennik "Le Soir" podał, że w niedzielę wieczorem w parlamencie podwyższono poziom zagrożenia do czwartego. Belgijska gazeta powoływała się na przewodniczącego Izby Deputowanych Siegfrieda Brackego. Według "Le Soir" podwyższenie alertu oznacza, że ochrona nosi kamizelki kuloodporne oraz nieustannie pilnowany jest wjazd do garażu.