Ukraińskie ministerstwo obrony ostrzega, że rozminowywanie Donbasu może potrwać wiele lat. Na wschodniej Ukrainie, w rejonie konfliktu, coraz więcej osób ginie w wyniku wybuchu min.

Jak ocenia ukraińskie ministerstwo obrony pełne rozminowanie Donbasu może potrwać od 10 do nawet 15 lat. Takie informacje podał przedstawiciel ministerstwa pułkownik Serhij Zubarewskyj. Jak dodał, rozminowywanie kosztować może kilka miliardów hrywien.

Miny to coraz poważniejszy problem w objętych działaniami wojennymi częściach obwodów donieckiego i ługańskiego. W wyniku wybuchów min i niewypałów giną i odnoszą obrażenia zarówno wojskowi, jak i cywile. Wiele zaminowanych terytoriów znajduje się w tzw. szarej strefie pomiędzy siłami separatystów i ukraińskiej armii.

W tym miesiącu głośny był wypadek cywilnego busa, który najechał na minę właśnie w szarej strefie. Zginęło wówczas 4 cywilów. Rozminowanie i oznaczenie pól minowych ma być przedmiotem uzgodnień trójstronnej grupy kontaktowej która spotka się 2 marca w Mińsku.