Presja na Grecję, by skutecznie rejestrowała migrantów, dyskusja o unijnej straży granicznej i o stałym systemie przyjmowania uchodźców. To główne tematy narady ministrów spraw wewnętrznych 28 krajów w Amsterdamie. Spotkanie jest nieformalne, zatem nie są spodziewane żadne decyzje.

Grecja jest krytykowana za to, że nie pilnuje skutecznie granic i nie rejestruje migrantów zgodnie z procedurami. Poirytowanie w Europie jest tak duże, że co jakiś czas pojawiają się groźby wyrzucenia Grecji ze strefy Schengen. Dziś znowu, choć nie wprost, mówiła o tym minister spraw wewnętrznych Austrii Johanna Mikl-Leitner. „Jest jasne, że jeśli granica grecko-turecka nie będzie pilnie strzeżona, wtedy granica strefy Schengen przesuniecie się w stronę Europy Środkowej” - dodała.

Doniesienia o możliwym wyrzuceniu Grecji ze strefy Schengen dementował komisarz do spraw migracji Dimitris Awramopulos. „Nie padła taka propozycja, nie było rozmów na ten temat. Ale oczywiste jest, że kraje, które mają zewnętrzną granicę, muszą zrobić więcej i jesteśmy po to, by im pomóc” - podkreślił unijny komisarz.

Podczas unijnej narady pojawi się też zapewne temat stałego systemu przyjmowania uchodźców w Unii, czego domaga się Komisja Europejska, a co wzbudza sprzeciw między innymi krajów Europy Środkowo-Wschodniej. „Nie chcemy rozmawiać o stałych limitach. Taka debata teraz nie jest potrzebna” - powiedział minister spraw wewnętrznych Czech Milan Chovanec. Nie do zaakceptowania dla krajów naszego regionu, w tym Polski jest też propozycja utworzenia unijnej straży granicznej. Specjalny korpus ma być wysyłany do kraju, który nie radzi sobie z presją migracyjną nawet przy jego sprzeciwie.