Rozpatrywanie tego punktu ma się rozpocząć po godz. 11. Posłowie zdecydowali, że w dyskusji na projektem podczas drugiego czytania będą 5-minutowe wystąpienia w imieniu klubów.

Przeciwko wprowadzeniu projektu nowelizacji ustawy o TK do porządku obrad opowiadali się posłowie opozycji.

Krzysztof Paszyk (PSL) wnioskował o przerwę w obradach Sejmu, "w związku z licznymi zastrzeżeniami" do projektu i zaproszenie na drugie czytanie m.in. pierwszego prezesa Sądu Najwyższego oraz przewodniczących Krajowej Rady Prokuratury i Krajowej Rady Sądownictwa.

Borys Budka (PO) chciał, by w obradach Sejmu ogłosić przerwę do czasu dostarczenia nowych opinii do projektu. Jak argumentował, poprawki zaproponowane przez posłów PiS w czasie prac komisji wychodzą daleko poza zakres pierwotnego projektu. Zwrócił też uwagę, że sprawozdanie komisji ustawodawczej zostało dostarczone dopiero we wtorek rano.

Krzysztof Brejza (PO) wnioskował z kolei o głosowanie imienne w sprawie projektu nowelizacji ustawy o TK. Także podkreślał, że poprawki zgłoszone w czasie prac komisji wychodzą poza zakres projektu i naruszają konstytucję. Zaznaczył, że m.in. wprowadzono w projekcie "zerowy" vacatio legis. "Chcecie uniemożliwić Trybunałowi zbadanie tej ustawy" - mówił Brejza.

W poniedziałek sejmowa komisja ustawodawcza przez 12 godzin w burzliwej atmosferze omawiała projekt nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Komisja rekomenduje jego przyjęcie.

Zgodnie z projektem, złożonym w ubiegłym tygodniu, co TK, do zasady, miałby orzekać w pełnym składzie - co najmniej 13 z 15 sędziów (dziś jest to dziewięciu sędziów, a większość spraw w TK rozpatruje skład pięciu sędziów). Orzeczenia pełnego składu mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dotychczas - zwykłą. W poniedziałek PiS zgłosiło do swego projektu 19 poprawek.