Spotkanie było konstruktywne - tak przewodniczący Parlamentu Europejskiego skomentował spotkanie z polską premier Beatą Szydło w Brukseli. Do rozmowy doszło na marginesie unijnego szczytu w związku z wypowiedzią Martina Schulza sprzed kilku dni.

W rozmowie z niemieckim radiem powiedział on, że wydarzenia polityczne w Polsce mają charakter zamachu stanu i są dramatyczne.

Szef Europarlamentu był pytany przez polskich dziennikarzy o przebieg rozmowy. Jego odpowiedzi były utrzymane w pojednawczym tonie. Podkreślał, że rozmawiał z polską premier o przyszłej współpracy. "Zapewniliśmy się nawzajem, że na podstawie pełnego wzajemnego poszanowania spróbujemy konstruktywnie współpracować" - powiedział Martin Schulz. Dodał, że nie rozmawiał z Beatą Szydło o styczniowej debacie na temat Polski w Strasburgu.

Wcześniej spekulowano, że Martin Schulz zaprosi polską premier na sesję plenarną.

Szymański po spotkaniu Schulz-Szydło

"Sprawa zamknięta, komunikacja ma być uczciwsza" - mówił o spotkaniu Beaty Szydło z Martinem Schulzem minister do spraw europejskich Konrad Szymański. Nie chciał on zdradzić szczegółów rozmowy polskiej premier z szefem Parlamentu Europejskiego, do której doszło na marginesie szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

"Najważniejsze jest to, że spotkanie się odbyło i apel o uczciwą komunikację był bardzo jasno wyrażony" - powiedział minister Szymański dziennikarzom w Brukseli.