Poprzedni rządzący chcą zablokować dobre zmiany, które w Polsce chce przeprowadzić PiS - mówi Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przemawiał na Marszu Wolności i Solidarności w Warszawie, zorganizowanym w rocznice wprowadzenia stanu wojennego.

Kaczyński mówił, że poprzedni rządzący nie wykonali 50 orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, ogłaszali je często po tygodniach, a dziś - jak powiedział - "płaczą nad małym opóźnieniem" w publikacji wyroku w dzienniku ustaw.

"To niebywałe natężenie hipokryzji" - dodał. Mówił, że sędziowie TK, w tym także prezes brali udział w przygotowaniu ustawy, o której sami musieli potem orzec, iż jest niezgodna z ustawą zasadniczą.

"Łamią procedury, wydają bezpodstawne wyroki" - dodał. Według Kaczyńskiego, poprzedni rząd chciał, by Trybunał Konstytucyjny stał się instytucją, blokującą zmiany w Polsce.

"Dlatego ten Trybunał trzeba zmienić" - mówił. Zdaniem prezesa PiS, walka toczy się o zablokowanie takich reform, jak 500 złotych na dziecko, obniżenie wieku emerytalnego czy wzrost płac.