Premier broni wywiadu wicepremiera Piotra Glińskiego w TVP Info. Minister kultury zarzucił w nim publicznemu nadawcy, że uprawia manipulację i propagandę, a dziennikarka prowadząca rozmowę została zawieszona w obowiązkach gospodarza programu "Dziś wieczorem" za "odbiegający od standardów TVP" sposób prowadzenia audycji.

"Decyzje, które podjął szef telewizji publicznej chyba jasno pokazują, że to nie pan wicepremier Gliński był tą osobą, która uniemożliwiała przeprowadzenie tego wywiadu" - mówiła Szydło.

Jej zdaniem, wicepremier nie dostał w wywiadzie szansy na przedstawienie stanowiska rządu w sprawie finansowania przedsięwzięć kulturalnych, w tym kontrowersyjnego spektaklu "Śmierć i dziewczyna" we wrocławskim Teatrze Polskim.

Beata Szydło powtórzyła po ministrze kultury, że państwo nie będzie wydawało pieniędzy na spektakle, które "mają promować pornografię". Chodziło o to, że na scenie we Wrocławiu. wystąpiło dwóch zagranicznych aktorów porno. Publiczne wydatki na kulturę mają za to trafiać na cele, "które mieszczą się w pewnych granicach przekazu kulturowego."

Sprawa prowadzącej program "Dziś Wieczorem" trafiła do Komisji Etyki TVP. Jak napisano w komunikacie Telewizji Polskiej, stanowisko komisji ma zapaść "bez zbędnej zwłoki". Od decyzji komisji zależy czy dziennikarka zostanie odwieszona.