Grzegorz Schetyna zarzuca rządowi lekceważenie polityki zagranicznej. Podczas sejmowej debaty nad expose Beaty Szydło mówił, że premier poświęciła na ten temat tylko półtorej minuty.

Były minister spraw zagranicznych uważa, że ministrowie obecnego rządu zaszkodzili wizerunkowi Polski, zanim zaczęli rządzić. "Zajęliście się sprawami Europy tak, że lepiej żebyście rzeczywiście się nią nie zajmowali" - mówił. Nawiązał do pierwszej wypowiedzi ministra do spraw europejskich Konrada Szymańskiego w sprawie uchodźców oraz do wypowiedzi szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, który w odpowiedzi na uwagi Niemców na ten temat wypomniał im II Wojnę Światową. Były szef polskiej dyplomacji pytał jak w związku z tym minister Błaszczak będzie rozmawiał z niemieckim ministrem na piątkowym szczycie Unii Europejskiej. "O czym chce rozmawiać? Przywoływać wrzesień '39 czy innych szukać skojarzeń?" - pytał Schetyna.

Schetyna uważa, że w rządowym expose zabrakło też polityki wschodniej. Nie ma stanowiska wobec działań Rosji, czy wobec Porozumień Mińskich, które wygasają w ciągu kilku tygodni, oraz sankcji Moskwy, które niebawem staną się przedmiotem szczytu Unii.

Debata nad expose Beaty Szydło ma potrwać do wieczora. Później odbędzie się głosowanie nad udzieleniem wotum zaufania jej rządowi.