Ryszard Petru zaskoczony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie OFE. Sędziowie uznali zmiany w Otwartych Funduszach Emerytalnych za zgodne z Konstytucją, z wyjątkiem zakazu reklamy. Według lidera Nowoczesnej, otwiera to możliwość do - jak to ujmuje - dalszego skoku na pieniądze z OFE.

Petru zapowiada, że będzie popierał poprawkę do ustawy o OFE uznającą pieniądze obywateli znajdujące się jeszcze w Otwartych Funduszach za ich własność.
Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczny z ustawą zasadniczą jedynie zakaz reklamy OFE. Chodzi o zakaz reklamowania się OFE w tak zwanych okienkach transferowych, kiedy ubezpieczeni mogą wybierać, czy chcą, by ich składki emerytalne były odprowadzane tylko do ZUS, czy też i do ZUS, i do OFE. Niektóre przepisy ustawy kwestionowali: były prezydent Bronisław Komorowski i była Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz.


Trybunał orzekł, że zgodny z konstytucją jest natomiast zakaz inwestowania OFE w papiery wartościowe emitowane lub gwarantowane przez Skarb Państwa i nakaz inwestowania w akcje dużej części zgromadzonych przez OFE pieniędzy. Te przepisy oraz zakaz reklamy zaskarżył Bronisław Komorowski ze względu na wątpliwości co do ich zgodności z zasadami zaufania do państwa i stanowionego prawa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, ochrony interesów w toku oraz wolności pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zgodne z ustawą zasadniczą jest także przeniesienie środków finansowych z OFE do ZUS-u. Ówczesna Rzecznik Praw Obywatelskich była zdania, że przepis narusza zasady: zaufania obywateli do państwa oraz niedziałania prawa wstecz.


Sędziowie Trybunału uznali też, że konstytucyjny jest obowiązek ponownego wyboru OFE lub ZUS. Pytali też podczas rozprawy, m.in. o sens wprowadzania zakazu inwestowania w obligacje państwowe przez OFE oraz nakazu inwestowania w akcje. Wiceminister finansów Izabela Leszczyna odpowiadała, że chodziło o to, by OFE inwestowały w realną gospodarkę, a nie papiery skarbowe.