Nie ma argumentów za wcześniejszymi wyborami samorządowymi - uważa Ryszard Petru. W ten sposób szef Nowoczesnej odniósł się do spekulacji dotyczących skrócenia kadencji samorządów. W czasie kampanii wyborczej politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiadali, że powodem mogłoby być utworzenie nowych województw.

Ryszard Petru uważa, że to nie jest wystarczający argument. Przyznał, że rozumie polityków PIS, którzy liczą na to, że ich partia będąc na fali wygrałaby w najbliższym czasie wybory samorządowe. Jego zdaniem, od strony formalnej skrócenie kadencji samorządów w tej chwili nie wchodzi w grę.

Politycy PIS zapowiadali, że chcą między innymi wydzielić Warszawę z województwa mazowieckiego. Była także mowa o utworzeniu nowego województwa na północy kraju. Zdaniem Ryszarda Petru takie zmiany, to błędne myślenie. Przypomniał, że w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku ówczesny pierwszy sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Edward Gierek utworzył 49 województw. Nie przyczyniło się to jednak do wzrostu zamożności obywateli.

Ostatnią reformę samorządową wprowadził rząd Jerzego Buzka. Podział administracyjny kraju w obecnym kształcie istnieje od 1999 roku. Powstało wtedy 16 województw i ponad 300 samorządowych powiatów.