Dzieci, młodzież, a także dorośli są autorami drzew genealogicznych opracowanych na konkurs zorganizowany przez Archiwum Państwowe w Siedlcach. Dziś ogłoszono laureatów drugiej edycji konkursu.

Dyrektor Archiwum doktor Grzegorz Welik powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że choć to konkurs plastyczny, to jego owocem są bardzo wnikliwe badania genealogiczne. Poza typowymi danymi genealogicznymi jak imiona, nazwiska czy daty urodzin i śmierci nierzadko w pracach można znaleźć zdjęcia przodków, a nawet krótkie opisy ich życiowych losów. Grzegorz Welik zacytował jeden z przejmujących opisów: "oto siostra mojej babci, która została spalona przez Niemców za ukrywanie partyzantów".
Jeden ze zwycięzców konkursu Wojciech Jaszczuk zauważył, że podczas badań historii rodu można odnaleźć niezwykłe ciekawostki. Jak mówił z czternaściorga dzieci jednego z pradziadków aż dziesięcioro pochodziło z pięciu par bliźniaczych. To o tyle zaskakujące, że później już ciąże mnogie w tej rodzinie nie występowały.
Prace konkursowe oceniało jury w skład którego wchodzili historycy, znawcy tematy genealogicznej, ale także eksperci z zakresu sztuki.