Wygrana PiS to przede wszystkim efekt rozczarowania Platformą Obywatelską - tak sondażowe wyniki wyborów komentuje psycholog społeczny Norbert Maliszewski. W jego opinii, mniejsza w tym zasługa liderów Prawa i Sprawiedliwości.

Doktor Norbert Maliszewski mówił w radiowej Jedynce, że wyborców nie przekonały ostatnie zmiany w Platformie Obywatelskiej, których dokonała premier Ewa Kopacz. W jego ocenie werdykt wyborów to "czerwona kartka" dla premier, mniejsze znaczenie miała kampania Beaty Szydło. Zdecydowało niezadowolenie społeczne - uważa ekspert.
Według najnowszych wyników sondażowych late poll przeprowadzonych przez Ipsos wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość, uzyskując 37,7 procent poparcia. Platforma Obywatelska otrzymała 23,6%, Komitet Wyborczy Wyborców Kukiz'15 - 8,7%, Nowoczesna Ryszarda Petru - 7,7%, Zjednoczona Lewica - 7,5%, KORWIN - 4,9 %, Polskie Stronnictwo Ludowe - 5,2%, Partia Razem - 3,9%. Jeśli sondaże się potwierdzą, to do Sejmu wejdzie pięć partii: PiS uzyska 232 mandaty, PO - 137, Kukiz'15 - 42, .Nowoczesna - 30, PSL - 18. Zjednoczona Lewica nie wejdzie do Sejmu, bo dla niej - jako koalicji - prób wyborczy wynosił 8%.
Late poll to pierwsze, przybliżone wyniki z 900 losowo wybranych lokali wyborczych. Ankieterzy spisują wyniki głosowania już z protokołów wywieszanych przez komisje wyborcze.