PiS zdecydowanie przed PO i sześć ugrupowań wchodzących do Sejmu. To główne wnioski z ostatniego przedwyborczego sondażu pracowni Ipsos dla "Wiadomości" TVP1. Badanie przeprowadzono w dniach 17-22 października na próbie 3003 osób. Błąd badania wynosi 3 punkty procentowe.

Liderem sondażu jest Prawo i Sprawiedliwość. Na tę partię chce głosować 38,3 procent badanych. To wzrost o 2,3 punktu procentowego w porównaniu z zeszłotygodniowym badaniem. Drugie miejsce dla Platformy Obywatelskiej. Partię rządzącą popiera 22,1 procent ankietowanych. W stosunku do ostatniego badania notowania PO podskoczyły o 0,1 punktu procentowego.

Znaczący wzrost formacji Kukiz'15, która z wynikiem 12,5 procent zajmuje trzecie miejsce. Ugrupowanie Pawła Kukiza zyskało - w porównaniu z ostatnim sondażem - 4,5 punktu procentowego. Tuż nad 8-procentowym progiem wyborczym wymaganym dla koalicji plasuje się Zjednoczona Lewica. Na tę formację w sondażu Ipsos chce głosować 8,1 procent badanych. To wzrost o 0,1 punktu procentowego. Do Sejmu weszłyby jeszcze Nowoczesna (6,6 proc.) i PSL (6,5 proc.). Partia Ryszarda Petru zyskała w ciągu ostatniego tygodnia 2,6 punktu procentowego. Z kolei ludowcy zwiększyli swoje poparcie o 1,5 punktu.

Pod progiem ugrupowanie KORWiN (3,5 proc.) oraz partia Razem (1,7 proc.). Na inne komitety chce głosować 0,7 procent badanych. Na podstawie wyników sondażu Ipsos dokonał również podziału mandatów. PiS mógłby wprowadzić do Sejmu 213 posłów. PO może liczyć na 116 a Kukiz'15 na 58 mandatów. Zjednoczona Lewica miałaby 30 posłów. Swoich reprezentantów w Sejmie miałyby też PSL i Nowoczesna - odpowiednio 22 i 20 mandatów.
Spodziewana frekwencja wynosi 48,5 procent uprawnionych do głosowania.