Niemiecka policja coraz bardziej niepokoi się przemocą wobec uchodźców. Z raportu, do którego dotarł dziennik "Sueddeutsche Zeitung", wynika, że zagrożone mogą być także osoby pomagające azylantom.

Federalna Policja Kryminalna (BKA) ostrzega, że niemiecka skrajna prawica, która na co dzień jest bardzo różnorodna, łączy się w sprzeciwie wobec polityki azylowej rządu. Jak czytamy, należy spodziewać się nowych form protestu przeciwko uchodźcom. Policja ostrzega też przed przemocą wobec osób kierujących ośrodkami dla uchodźców oraz wobec polityków, zaangażowanych w pomoc azylantom.

Raport powstał jeszcze przed sobotnim atakiem na kandydatkę na burmistrza Kolonii Henrietę Reker, która została ciężka zraniona nożem. Z dokumentu wynika też, że wciąż rośnie liczba ataków na ośrodki dla uchodźców. W pierwszych trzech kwartałach tego roku zanotowano 461 takich incydentów.