Nowoczesna chce wprowadzić kadencyjność dla posłów. Lider ugrupowania, Ryszard Petru uważa, że powinny być dopuszczalne dwie kadencje z rzędu. Petru wskazuje, że wśród posłów są osoby, które pracują w sejmie od dwudziestu lat.

Jeden z polityków może się nawet pochwalić prawie 30 - letnim stażem. Zdaniem szefa Nowoczesnej, to patologia. Petru podkreślił, że takim osobom przydałaby się przerwa. Takie rozwiązanie sprowadziło by ich na ziemię, doprowadziłoby do tego, że przypomnieliby sobie, na czym polega prawdziwe życie Polaków - podsumował polityk.

Ryszard Petru zapowiedział, że jeśli członkowie jego ugrupowania dostaną się do sejmu, będą walczyć o odpowiednie rozwiązania w sprawie kadencyjności.