Incydent na granicy serbsko-chorwackiej. Chorwacka policja na przejściu Bapska - Berkasovo z powodu zakazu nagrywania zatrzymała sprzęt telewizyjny i reporterski ekipie Reutersa, a dziennikarze telewizji Al Jazeera Balkans zostali przez policjantów odwiezieni z granicy. Kilka godzin wcześniej policja zabrała sprzęt fotoreporterowi AFP Andreju Isakoviću.

Od kilkunastu godzin policja nie wpuszcza imigrantów do Chorwacji. W mieście Śid po serbskiej stronie granicy jest bardzo dużo ludzi. Mówi się o 7-tysiącach. Na Bałkanach panują bardzo trudne warunki atmosferyczne. Jest zimno i pada deszcz. Świadkowie mówią, że ludzie ci są zmęczeni, przemarznięci i w desperacki sposób szukają jakiejkolwiek drogi by ominąć kolejną barierę na drodze do Europy Zachodniej.
Do Serbii migranci przybywają z Macedonii. UNHCR poinformował, że do wczorajszego wieczora w ciągu 24 godzin granicę miedzy tymi krajami przekroczyło aż 10 tysięcy osób.