Nie tylko amerykański sprzęt, ale też dowództwo brygady może stacjonować na terenie dawnych koszar w Ciechanowie. Takie plany mają nasi sojusznicy. Poinformował o nich szef MON-u Tomasz Siemoniak podczas konferencji prasowej tuż po wizytacji kompleksu.

Strona amerykańska chce, aby do przyszłorocznego szczytu NATO jednostki już znajdowały się w wybranych pięciu lokalizacjach. Jedna z nich to Ciechanów. "Z rozmów wynika, że w Ciechanowie planowane jest umieszczenie dowództwa amerykańskiej brygady i ponad 200 jednostek ciężkiego sprzętu. Przewidujemy przekazanie w tym celu 24 hektarów i 50 nieruchomości" - mówił Tomasz Siemoniak.

Koszt dostosowania ciechanowskich koszar do potrzeb wojska poniosą Amerykanie. Cały kompleks to prawie 38 ha powierzchni, na których znajduje się 86 - w większości zabytkowych - budowli. Remont koszar w zawiązku z tym będzie konsultowany z polskimi specjalistami.

Polska i USA zawarły porozumienie w sprawie lokalizacji przyszłych składów amerykańskiego sprzętu wojskowego. Na tej podstawie Amerykanom mają zostać udostępnione także tereny i obiekty w Łasku, Drawsku Pomorskim, Skwierzynie i Choszcznie. Nasi sojusznicy rozważają, gdzie umieszczą 750 osób i wyposażenie dla batalionu pancernego.