Brak wiedzy i kompetencji, dotyczących funkcjonowania polskiej armii, zarzuca Ludwik Dorn Jarosławowi Gowinowi. Kandydat na posła z radomskiej listy Platformy Obywatelskiej nie odmawia jednak potencjalnemu szefowi resortu obrony narodowej w ewentualnym rządzie PiS dobrych intencji i oczekuje jego deklaracji w sprawie przetargu na zakup śmigłowców.

Radom będzie stolicą przemysł zbrojeniowego, a grupa PEGAZ powinna mieć tu swoją stałą siedzibę - obiecywał Jarosław Gowin. "Pierwsze jest niemożliwe, a drugie już stało się faktem" - odpowiada na to Ludwik Dorn i krytykuje inne pomysły Jarosława Gowina. Jego zdaniem, kandydat na ministra obronny narodowej, który zapowiada zwiększenie nakładów na polską armię, zobowiązany jest wyjaśnić, ile ostatecznie będzie pieniędzy i na co zostaną wydane.
Chciałby też usłyszeć czy planowane przez Gowina zwiększenie liczebności polskiej armii z niespełna stu do stu czterdziestu tysięcy żołnierzy będzie się wiązało z dodatkowym programem modernizacji i jakiego rodzaju będą te nowo utworzone formacje.
Zdaniem Ludwika Dorna, wbrew temu co twierdzą politycy PiS - kontrakt z Airbusem i utworzenie Wojskowej Wyżyny Lotniczej to szansa na rozwój gospodarczy.
W przyszłym tygodniu marszałkowie trzech województw - łódzkiego, mazowieckiego i lubelskiego - podpiszą umowę, na mocy której powstanie Wojskowa Wyżyna Lotnicza.