Były prezydent, goszcząc dziś w Pile odniósł się do sprawy zniknięcia z Pałacu Prezydenckiego słynnego obrazu "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego. „Śledztwo prokuratury powinno zakończyć wplątywanie mnie w tę sprawę” - mówił Bronisław Komorowski.

Jak stwierdził, cała sprawa to ulubiona metoda działalności politycznej "niektórych środowisk".

Były prezydent podkreślił, że sprawca kradzieży powinien być ścigany i ukarany. "Słyszałem informację, że zlokalizowano gdzieś obraz, który zniknął z Kancelarii Prezydenta. Myślę, że można to interpretować, że to ktoś ukradł Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego ten obraz i powinien być ścigany, i napiętnowany. Mam nadzieję, że to już powstrzyma przed pokusą myślenia i mówienia - ukradł, wyniósł, zginęło, na pewno jest wplątany" - powiedział Bronisław Komorowski.

Obraz "Gęsiarka" został odnaleziony w domu aukcyjnym “Rempex” w Warszawie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.