Głosowanie nad wetem nie znalazło się w bloku piątkowych głosowań Sejmu, bo połączone komisje, które pracowały nad wnioskiem prezydenta nie wybrały posła sprawozdawcy.

Pierwszy raz widzę - mówiła Grodzka z mównicy sejmowej - żeby z powodu niewybrania posła sprawozdawcy, ustawa, nad którą pracowaliśmy wspólnie przez całą kadencję, nie była głosowana. Jak dodała, to ustawa, która dotyczy dobra niewielkiej grupy osób, ale które wymagają pomocy Sejmu.

"Ustawa merytorycznie jest bardzo słuszna. Z powodów czysto politycznych Platforma Obywatelska, sztuczkami formalnymi zablokowała możliwość głosowania na tej sali tej ustawy" - powiedziała posłanka. Jej zdaniem, to efekt tego, że Platforma obawia się o wynik głosowania ws. weta.

"Wszystko wynika stąd, że PSL wymyśliło sobie koncepcję wielkiej koalicji, w której pan premier Piechociński chciałby zostać premierem i PSL odmówiło jednolitego głosowania czy głosowania w ogóle. (...) To jest rzecz absolutnie niedopuszczalna" - oświadczyła Grodzka.

Zgłosiła wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów, by komisje mogły wybrać posła sprawozdawcę. Marszałek Sejmu nie przychyliła się do tego wniosku.