Przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru skrytykował złożenie przez PiS projektu ustawy dotyczącej minimalnej stawki godzinowej za pracę. W myśl złożonego przez Beatę Szydło projektu taka stawka miałaby wynosić 12 złotych.

Według Ryszarda Petru do wzrostu bogactwa Polaków przyczyniłoby się zwiększenie przejrzystości i wolności gospodarczej a nie podwyższanie ustawami wynagrodzeń. Lider Nowoczesnej uważa, że sugerowanie Polakom, że w ostatnim tygodniu Sejmu coś można przegłosować to skrajny populizm. Dodał, że ustawami Polski nie zbudujemy a podwyższanie nimi wynagrodzeń nie oznacza, że Polacy będą bogatsi. Potrzebne jest proste, jednoznaczne prawo podatkowe i spowodowanie, by wszyscy, którzy są uczciwi i przejrzyści nie byli traktowani jak frajerzy.

Ryszard Petru zaznaczył, że Nowoczesna proponuje Polskę bez przywilejów dla różnych grup, w przeciwieństwie do PiS-u, który lubi rozdawać przywileje i jest związany w gorącym uścisku z szefem związku zawodowego Solidarność Piotrem Dudą..

Ryszard Petru poinformował też, że Nowoczesna zebrała na kampanię wyborczą 250 tysięcy złotych. Przypomniał, że jego partia finansuje swoją działalność poprzez mikro wpłaty od swoich sympatyków. Zapowiedział, że osobie, która na kampanię Nowoczesnej wpłaciła ćwierć milionową złotówkę osobiście podziękuje i symbolicznie przekaże ćwiartkę tortu.