W zamian za pieniądze miał zapewnić przychylność katowickich organów skarbowych tej firmie. Zarzuty usłyszał też przedstawiciel katowickiej spółki, który wręczał łapówki i ówczesny wicedyrektor Izby Skarbowej w Katowicach. Prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa.
W rozmowie z TVP Info Krzysztof Janik powiedział,że zarzuty przedstawiono mu kilka dni temu. Osobiście uważa, że oskarżono go bezpodstawnie, ale nie zamierza polemizować publicznie z prokuraturą.
Zdaniem polityka SLD Dariusza Jońskiego zarzuty dla byłego Krzysztofa Janika z SLD mogą mieć związek z kampanią wyborczą. Rzecznik SLD podkreślił, że trudno mu uwierzyć w przypadek, tym bardziej, że sprawa miała mieć miejsce 11 lat temu. Joński zaznaczył, że Krzysztof Janik wydał w swojej sprawie oświadczenie, w którym zapewnia, że wszystkie zarzuty są nieprawdziwe. Rzecznik Sojuszu dodał, że zastanawia go wyciąganie w kampanii jakiejś sprawy sprzed lat.