Nowoczesna Ryszarda Petru popiera przyjmowanie uchodźców. Rzeczniczka ugrupowania Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła w radiowej Jedynce, że Polska powinna ugościć uciekających przed konfliktem wojennym.

Dodała, że niepokoi ją "niefrasobliwość" rządu, który- według niej -"mówi lekkim głosem, że cała Polska jest przygotowana na przyjmowanie uchodźców".

Kamila Gasiuk-Pihowicz mówiła, że jest jeszcze wiele do zrobienia, szczególnie jeśli chodzi o integrację kulturową.

- Nie wiem, czy tym(dobrym) przykładem ma być brutalna likwidacja osiedla romskiego we Wrocławiu czy na Pomorzu - zaznaczyła.

Rzeczniczka uważa, że Polska powinna być solidarna z krajami Zachodu, które zmagają się z kryzysem imigracyjnym. Według niej, nasz kraj może potrzebować tej solidarności, w kontekście konfliktu ukraińsko-rosyjskiego.

Najbliższe dni pokażą, czy i ilu uchodźców przyjmie Polska. We wtorek odbędzie się spotkanie unijnych ministrów spraw wewnętrznych. Na tej naradzie wystarczy większość państw do zatwierdzenia planu Komisji Europejskiej o przyjęciu 120 tysięcy uchodźców i rozdzieleniu ich między poszczególne kraje. Ta większość już jest. Automatyzmowi w rozdzielaniu imigrantów sprzeciwiają się kraje Grupy Wyszehradzkiej.

Z kolei 23 września odbędzie się nadzwyczajny szczyt w sprawie kryzysu migracyjnego. Zwołał go szef Rady Europejskiej Donald Tusk. O zorganizowanie spotkania unijnych liderów zaapelowała kilka dni temu kanclerz Niemiec Angela Merkel. Prosili o to także kanclerz Austrii i premier Słowacji.