Prezydent Andrzej Duda rozpocznie dziś dwudniową wizytę w Londynie. W jej programie, oprócz spotkania z Polonią, oraz brytyjskim premierem, nie zabraknie symboli - choćby złożenia wieńca pod pomnikiem polskich lotników na zachodzie miasta.

Jutro Para Prezydencka weźmie udział w uroczystej mszy z okazji 75. rocznicy Bitwy o Anglię. Ma się na niej pojawić około dwóch tysięcy osób, w tym premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Nasz prezydent spotka się z nim po mszy, na Downing Street.

"Myślę, że to okazja do przeprowadzenia nieco mniej formalnych rozmów. Taki styl panuje na Downing Street. W prywatnym gabinecie można przedyskutować rzeczy, o których
czasem ciężko rozmawia się na spotkaniach bardziej publicznych" - mówi Informacyjnej Agencji Radiowej profesor Iain Begg, europeista z London School of Economics. I przewiduje, że pośród tematów mogą znaleźć się kryzys na Ukrainie, sprawa uchodźców, ale też delikatna kwestia zasiłków. Brytyjski premier, w ramach renegocjacji warunków, na jakich

Londyn pozostaje w Unii Europejskiej, chciałby odciąć imigrantów od częśći ze świadczeń, a inne uzależnić od czasu, jaki spędzili oni na Wyspach.
Sporo miejsca w programie zajmą spotkania z emigrantami. W poniedziałek w ambasadzie Para Prezydencka spotka się przedstawicielami młodej Polonii. We wtorek Andrzej Duda porozmawia z liderami polskich środowisk emigracyjnych Wręczy też odznaczenia weteranom II Wojny Światowej mieszkającym dziś na Wyspach.