Jeden z emirów Państwa Islamskiego w Mosulu został zabity przez kobietę. Według irackiej telewizji Alsumaria, jazydka była przez trzy miesiące seksualną niewolnicą Abu Annasa. Mężczyzna wielokrotnie ją gwałcił i znęcał się nad nią fizycznie. Los kobiety jest nieznany.

Tysiące kobiet, głównie jazydek, zostało schwytanych przez islamistów. Wykorzystywane seksualnie przeżywają piekło. Najmłodsze z nich mają osiem - dziewięć lat. Poza częstymi gwałtami, zmuszane są do przyjęcia islamu, a następnie "wychodzą za mąż" za swoich oprawców. Małżeństwa z ekstremistami zawierają również młode muzułmanki. Są im sprzedawane przez rodziny, których nie stać na ich utrzymanie. Są też i takie kobiety, które nakłaniane do współżycia z dżihadystami, są zapewniane o wzmacnianiu w ten sposób ich woli walki w ramach dżihadu.

Wśród kobiet, którym udało się uciec z niewoli islamskiej są 19-letnia Farida i 12-letnia Hweida. Obecnie przebywają w obozie dla uchodźców w północnym Iraku, wspierane przez niemiecko - iracką organizację pozarządową Wadi. Po ucieczce od swoich oprawców młodsza z dziewcząt przez pierwsze dwa dni nie była w stanie mówić składnie. Potem zamilkła na dwa miesiące. Obecnie jej stan jest dużo lepszy. W dalszym ciągu jednak, w niewoli Państwa Islamskiego pozostaje wiele jej rówieśniczek.