Platforma Obywatelska ocenia 30 dni prezydentury Andrzeja Dudy. Poseł Mariusz Witczak mówił o jego osobistym sukcesie oraz środowiska politycznego, z którego się wywodzi. Na tym pochwały się kończą - powiedział.

Dodał, że prezydent nie realizuje "szumnie zapowiadanych" w kampanii obietnic. Jedną z nich - powiedział - było budowanie wspólnoty, co z powodzeniem robił Bronisław Komorowski. Jak dodał, dowodem na to jest brak zaproszenia premier Ewy Kopacz na uroczystości związane z podpisaniem Porozumień Sierpniowych i nieobecność Lecha Wałęsy oraz Bogdana Borusewicza.

To najlepszy dowód, że nie umiemy obchodzić uroczystości wolnościowych w sposób ponad podziałami - ocenił. Witczak ubolewał też, że nie doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z premier Ewą Kopacz oraz, że do tej pory nie powołano jeszcze Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Mimo deklaracji, że prezydent będzie prezydentem wszystkich obywateli, angażuje się po stronie jednej partii - mówiła Urszula Augustyn. Jak powiedziała, pokazują to podróże Andrzeja Dudy po kraju. Posłanka PO dodała, że kolejną, niezrealizowaną zapowiedzią z kampanii jest obietnica 500 złotych na dziecko. Jak szybko się okazało, pan prezydent bardzo chętnie spełniłby swoje obietnice pod warunkiem, że pieniądze znajdzie rząd - powiedziała.

Posłanka przypomniała też brak - jej zdaniem - sukcesów na arenie międzynarodowej. Wspomniała między innymi o tym, że Andrzej Duda skarżył się prezydentowi Niemiec, iż Polska nie jest krajem sprawiedliwym.