Senat Stanów Zjednoczonych rozpoczyna dziś debatę nad porozumieniem nuklearnym z Iranem. Mimo, że układ ma w amerykańskim Kongresie wielu przeciwników, najprawdopodobniej prezydentowi Obamie uda się go obronić.

Republikanie i część Demokratów twierdzą, że porozumienie z Teheranem wzmocni militarnie i gospodarczo Iran a wcale nie zapobiegnie produkcji przez ten kraj broni jądrowej. "Nawet jeśli układ zostanie w pełni wdrożony to pozostawia on irańską infrastrukturę nuklearną" - mówi republikański kongresman Stephen King. Jego zdaniem układ z Iranem zagraża zarówno interesom USA jak i Izraela. Nie zgadza się z nim były sekretarz stanu USA Collin Powell. "Jeśli układ będzie realizowany tak jak powinien to Izrael przekona się, że będzie bardziej bezpieczny poprzez wykolejenie irańskiego programu jądrowego" - powiedział Powell w telewizji CNN.

Wiele wskazuje na to, że obie Izby Kongresu przyjmą rezolucję odrzucająca porozumienie z Iranem. Przeciwnicy nie mają jednak wystarczającej liczby głosów by odrzucić weto prezydenta Obamy co oznacza, że porozumienie niemal na pewno wejdzie w życie.