Londyńska policja aresztowała 6 osób po proteście przeciwko rozbudowie lotniska Heathrow, który spowodował rano opóźnienia startu kilkunastu samolotów. Działacze ugrupowania Planet Stupid, czyli Planeta Głupców, przecięli w nocy siatkę ogradzającą lotnisko i przykuli się grupowo do barierek, które wciągnęli na pas startowy.

Policja usunęła 13 przebranych za zwierzęta uczestników protestu, ale nie ma pewności, czy odnalazła już wszystkich. Protest dotyczył opinii ekspertów, która otwiera drogę do budowy trzeciego pasa startowego na Heathrow. Kolejne brytyjskie rządy odwlekały latami trudną politycznie decyzję w sprawie rozbudowy któregoś z podlondyńskich lotnisk, lub budowy nowego. Opinia ekspertów nie jest wiążąca i wszystko wskazuje, że próba przeforsowania rozbudowy Heathrow może sprowokować bunt w rządzącej Partii Konserwatywnej.

Burmistrz Londynu, Boris Johnson, który jest posłem z okręgu przyległego do Heathrow, jest przeciwnikiem budowy trzeciego pasa. Wymagałoby to zburzenia całej wsi i znacznie zwiększyłoby poziomu hałasu nad zachodnimi dzielnicami Londynu. Boris Johnson proponował budowę lotniska na sztucznej wyspie w ujściu Tamizy.

Rywalem Heathrow w staraniach o inwestycje na rozbudowę jest też położone dalej od Londynu Gatwick.