– Chcemy przeprowadzić pakt dla wzrostu wynagrodzeń w porozumieniu z pracodawcami, z pewnymi gwarancjami rządowymi. Możliwość wprowadzenia w Polsce godzinowej stawki minimalnej to nie jest złe rozwiązanie - dodaje Szydło.
Kandydatka PiS na premiera odnosi się także do planów prowadzenia polityki zagranicznej: " Jesteśmy członkiem UE i szanujemy wszystkie rozwiązania wypracowywane w konsensusie, ale nie może być tak, że przyjmujemy rozwiązania narzucane nam, bez dbania o interesy Polski. Będziemy prowadzić silną i samodzielną politykę zagraniczną. Na pewno będzie nam blisko do wszystkich, którzy chcą budować silną i zjednoczoną Europę, ale z poszanowaniem dla interesów wszystkich krajów członkowskich"
– Widzimy polski bank centralny jako aktywnego uczestnika działań podejmowanych w celu preferencyjnego kredytowania dla małych i średnich firm. Jednostką odpowiadającą kompleksowo za gospodarkę będzie ministerstwo rozwoju, na którego czele stanąłby wicepremier. Polska przystępując do strefy euro, byłaby zobowiązana do wyłożenia w gotówce równowartości 16 mld zł na pakiet kryzysowy dla krajów eurozony. Na pewno nie budżet państwa i nie klienci muszą ponieść koszty problemu frankowego. Banki muszą wziąć odpowiedzialność za to, co się stało - podsumowuje Szydło.
Więcej w czwartkowym wydaniu DGP oraz w cyfrowym wydaniu https://edgp.gazetaprawna.pl/