Wkrótce miną dwadzieścia trzy lata od zabójstwa Jarosława Ziętary dziennikarza "Gazety Poznańskiej". Do tej pory nie zostało ono wyjaśnione.

Prokuratura w Krakowie, która teraz zajmuje się sprawą chce do końca czerwca postawić akt oskarżenia. Prawdopodobnie zrobi to tylko przeciwko Aleksandrowi G. - byłemu senatorowi. Ma on być oskarżony o nakłaniania do zabójstwa dziennikarza.

Ta sprawa powinna wstrząsnąć polskim państwem, zamieszane w nią są specsłużby. Tymczasem do tej pory nic takiego się nie stało - mówi Krzysztof Kaźmierczak jeden z autorów książki „ Sprawa Ziętary. Zbrodnia i klęska państwa” opisującej kulisy śmierci reportera. Publikacja trafiła do księgarń.

Pierwsze dochodzenie wszczęto w Poznaniu dopiero po roku. Umorzono je, uznając, że nie doszło do przestępstwa. W 1998 roku podjęto drugie śledztwo i ono nie przyniosło rezultatów. Tym razem powodem był brak znalezienia zwłok. Śledztwo krakowskie jest trzecim z kolei. „Wcześniej państwo przez służby specjalne chciało zablokować wyjaśnienie sprawy Jarka. Bo pokazuje ona na działania służb po transformacji z 1989 roku” - podkreśla Krzysztof Kazimierczak. Dziennikarz zwraca uwagę, że najpierw służby chciały Jarosława Ziętarę zwerbować do pracy dla nich.

Piotr Talaga przyjaciel zamordowanego dziennikarza, sam dziennikarz i drugi z autorów książki uważa, że teraz w Krakowie zarzut zostanie postawiony tylko Aleksandrowi G. Jego zdaniem, lista oskarżonych powinna być znacznie dłuższa. Powinno się ją poszerzyć o poznańskich dziennikarzy, którzy w tej sprawie współpracowali ze specsłużbami. „Kiedy porwano Jarosława Zientarę był wtorek. We wtorki Jarek wyjeżdżał opracowywać tematy redakcyjnym samochodem. Kierowca przyjeżdżał do niego pod dom. W tamten wtorek samochód odwołano. Skąd przestępcy o tym wiedzieli?” - dziwi się Talaga.

24-letni Jarosław Ziętara został uprowadzony i zabity w 1992 roku. Jeżeli przypuszczenia dziennikarzy się potwierdzą i Aleksandrowi G. zostanie oskarżony o nakłanianie do zabójstwa grozi mu za to od 8 lat więzienia do dożywocia.

Książka „Sprawa Ziętary. Zbrodnia i klęska państwa” to w myśl jej autorów opowieść o szukaniu prawdy i ponad dwudziestoletniej próbie jej maskowania.