Profesor Zembala powiedział w Faktach TVN, że jeśli ktokolwiek z pracowników jego szpitala podjąłby strajk, następnego dnia byłby zwolniony. Tak skomentował sytuację pielęgniarek z Wyszkowa, które protestowały i zostały dyscyplinarnie zwolnione z pracy.
Przewodnicząca OZZPiP Lucyna Dargiewicz poinformowała IAR, że stanowisko jest podobne do tego, które wystosował związek Solidarność ale uzgadniany jest jego ostateczny kształt. Związek Solidarność domaga się dymisji nowego ministra zdrowia. Natomiast szef sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos chce, żeby minister zdrowia przeprosił za swoje słowa o strajku pielęgniarek z Wyszkowa.