Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział, że bardzo wie, co miał na myśli prezydent-elekt. Przypomniał, że okres przejściowy o którym mówił, dotyczy wyłącznie urzędu prezydenta, a nie rządu, który musi normalnie pracować do końca kadencji.
- Mam nadzieję, że miał na myśli przede wszystkim poszukiwanie jakiejś zgody, kompromisu i mam nadzieję, że ta prezydentura będzie inna od głosów Antoniego Macierewicza i tych polityków PiS-u, którzy nie są w stanie poszukiwać jakiegoś kompromisu czy dialogu - powiedział Dariusz Joński.
Andrzej Duda odebrał uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP.