Zakończyła się sekcja zwłok 27-latka, który zginął trafiony policyjnym gumowym pociskiem na stadionie w Knurowie. Jak dowiedziała się Gazeta.pl, mężczyzna dostał w aortę i doznał rozległego wewnętrznego krwotoku.

Z sekcji zwłok, przeprowadzonej na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Gliwicach wynika, że mężczyzna trafiony przez policję w aortę doznał rozległego wewnętrznego krwotoku i błyskawicznie stracił 1,5 litra krwi.

Mężczyzna zginął na stadionie Concordii Knurów. Kiedy sędzia przerwał mecz z Ruchem Radzionków, 27-latek wbiegł na murawę razem z innymi kibolami i próbował zaatakować sektor zajmowany przez gości. Wtedy policja ostrzelała pseudokibiców.

We wczorajszych zamieszkach w Knurowie starło się ponad stu pseudokibiców z dwustoma policjantami. Funkcjonariusze mieli do obrony trzy armatki wodne, pałki, tarcze i naboje gumowe. Policyjną akcję wspierały dwa helikoptery.