Pomysłów było wiele. Emocji i kontrowersji jeszcze więcej. Ostatecznie wszystko wskazuje na to, że nowa obwodnica Radomia, zamiast pięciu, będzie miała jednego patrona - Jacka Kuronia. Apel w tej sprawie podpisali m.in. premier Ewa Kopacz, Andrzej Celiński i Adam Michnik.

Jacek Kuroń to człowiek, wobec którego radomianie mają ogromny dług wdzięczności, dlatego - zdaniem radnego Andrzeja Łuczyckiego - jak mało kto zasługuje na upamiętnienie.

Po robotniczym proteście w czerwcu w 76 roku współtworzył Komitet Obrony Robotników. Niósł pomoc ludziom, którzy byli bici, prześladowani, wyrzucani z pracy. Wiele ryzykował - przypomina samorządowiec.

Maria Bienkiewicz, była radomska działaczka opozycyjna, poznała Jacka Kuronia przeszło 30 lat temu. Pamięta go jako człowieka niezwykle odważnego, otwartego i wrażliwego na krzywdę innych ludzi. Inicjatorzy zabiegają o to, by oficjalnego odsłonięcia pierwszej tablicy z nazwiskiem patrona obwodnicy dokonał prezydent Bronisław Komorowski.